• E-Zajęcia (terapie, świetlica, koła)

      • DRAMA I TEATR zabawy terapeutyczno – rozwojowe (część 2)
        • DRAMA I TEATR zabawy terapeutyczno – rozwojowe (część 2)

        • 24.05.2020 06:01
        • Zabawy, które Wam proponuję są realizowane według założeń arteterapii - teatroterapii, choreoterapii, czyli działań niedyrektywnych. Najważniejsze ich założenia to otwartość, spontaniczność, elastyczność, autentyczność i akceptacja! Pamiętajcie o tym i po prostu się bawcie, w tym trudnym czasie...

        • Zabawy rozwijające relację JA – TY, działania naprzemienne

          1. PORANNY SPACER

          Chodzimy po pokoju, gdy usłyszymy klaśnięcie musimy spojrzeć sobie w oczy, następnie spacerujemy i witamy się przez spojrzenie w oczy i gest (przybicie piątki, podanie ręki, żółwik), kolejna runda spaceru to spojrzenie w oczy, wykonanie gestu i dodanie słowa na przywitanie;

          Kiedy już się przywitamy i dokładnie się zobaczymy możemy wybrać się na wspólny spacer po mieszkaniu - trzymając się za ręce, ale na różne sposoby: ręce nad głową, ręce pod nogami, z boku, itd. Szukamy różnych – WSPÓLNYCH sposobów poruszania się!

           

          2. LUSTRA

          Jedna z osób w każdej parze jest „lustrem”, które „odbija” to wszystko, co robi partner. Chodzi o precyzyjne i wierne powtórzenie każdego gestu i działania. W pierwszej fazie ćwiczenia uczestnicy stoją naprzeciwko siebie – w tej pozycji obserwowanie i naśladowanie partnera jest proste.

          Następnie ćwiczący odwracają się do siebie bokiem, tak by ich twarze były zwrócone w tym samym kierunku i zaczynają się poruszać po całej sali. Teraz dokładne powtarzanie ruchów, kroków i gestów partnera – obserwowanych kątem oka – staje się o wiele trudniejsze. Osoba, która inicjuje działania musi je wykonywać jakby w zwolnionym tempie, dbając o wyrazistość i czytelność każdego gestu.

          Dodatkowym utrudnieniem jest wprowadzenie zasady, że ćwiczący co jakiś czas zamieniają się rolami, nie używając słów, płynnie przejmując od siebie nawzajem funkcje działającego i „lustra”.

           

          3. POKAŻĘ CI ŚWIAT

          W każdej ćwiczącej parze jeden z partnerów – „X” zamyka oczy. Zadaniem drugiego – „Y” jest „pokazanie” niewidzącemu jak różnorodny i ciekawy świat ich otacza. W tym celu „Y” tak prowadzi dłoń partnera, by dotykała płaszczyzn i przedmiotów o różnym kształcie, fakturze, temperaturze, przeznaczeniu.

          Wskazane jest wyszukiwanie przeciwieństw, np.: gładki – chropowaty, ciepły – zimny, kanciasty – obły, miękki – twardy itd. Im więcej niespodzianek, zaskakujących wrażeń, tym ciekawsze jest doświadczenie „X”. „Y” powinien uważnie obserwować reakcje swojego partnera. Po kilku, kilkunastu minutach zmiana ról w parze. Ważne jest, aby w trakcie tego ćwiczenia wszyscy jego uczestnicy zachowali ciszę.

           

          4. JEDEN, DWA, TRZY

          Uczestnicy zabawy stoją naprzeciwko siebie w parach, patrzą sobie w oczy. W pierwszym etapie ćwiczenia ich zadanie polega na liczeniu od jednego do trzech. Jeśli przyjmiemy, że jedna osoba w parze to „X”, a druga „Y”, porządek liczenia jest następujący: „X” – jeden, „Y” – dwa, „X” – trzy, „Y” – jeden, „X” – dwa itd. Chodzi o utrzymanie tempa, o swoisty automatyzm i płynność liczenia, poddanie się rytmowi.

          W pewnym momencie prowadzący ćwiczenie daje sygnał do zmiany. Zamiast słowa „jeden” wprowadzamy jakiś gest albo krótkie działanie, np. klaśnięcie, tupnięcie, podskok, wymach ramion, obrót itp. Uczestnicy sami wymyślają działanie. Teraz porządek liczenia wygląda tak: „X” – np. klaśnięcie, „Y” – dwa, „X” – trzy, „Y” – klaśnięcie, „X” – dwa itd. W następnej zmianie – na sygnał prowadzącego – słowo „dwa” zastępujemy kolejnym, nowym działaniem, a po chwili także zamiast „trzy” pojawia się jeszcze inny ruchowy lub mimiczny ekwiwalent. Jeśli uczestnicy zabawy opanują bezbłędnie rytmiczny porządek „liczenia” bez słów, mogą pokonać drogę wstecz, kolejno zastępując gesty i ruchy wyrazami.

           

          Zabawy społeczne: MY

          1. ZACZARUJMY ŚWIAT

          Każdy ma swój świat i my też taki stworzymy. Budujemy sobie domek, szkołę, klasę, plac zabaw, basen, sklep, itd. (w zależności od tego jakie sytuacje sprawiają nam trudność). Przygotowujemy sobie wycięte lalki lub zwykłe pluszaki. Nadajemy im imiona, każdy jest odpowiedzialny za jedną zabawkę i będzie odgrywał jej rolę. Przenosimy się później do stworzonego miejsca i stwarzamy sytuację społeczną, z którą dziecko miało trudności, np. Inne dziecko nie chciało się bawić w to co ono chciało, nie chciało podejść do tablicy, uderzyło kogoś.

          W zabawie stawiamy nasze dziecko w takiej sytuacji i dokładnie mu tłumaczymy co się zadziało, rozmawiamy o emocjach oraz pokazujemy różne możliwości wyjścia z danej sytuacji oraz zachowania się w niej, udzielenia odpowiedzi, itd., staramy się stwarzać jak najwięcej wariantów zachowania innych ludzi oraz reakcji naszego dziecka. Całą sytuację odgrywają lalki, misie.

           

          2. NASZ PRZYJACIEL (pacynka, lalka)

          Gdy napotykamy trudności, nie mamy czasu na tworzenie własnego świata zapraszamy do rozmowy przyjaciela, który odgrywa z dzieckiem w sytuację trudną, w której się znalazło. Rodzic tłumaczy dziecku co się dzieję i zadaje pytania wspomagające: A Ty co byś poczuł w takiej sytuacji? Zabawka mówi o swoich uczuciach, sygnalizuje dziecku co robi nie tak w relacji z nią. Razem szukają różnych sposobów zachowań, reakcji, odpowiedzi oraz testują je podczas zabawy.

           

          3. OBRAZEK, FOTOGRAFIA

          Inspiracją do przeprowadzenia tego ćwiczenia mogą być rodzinne zdjęcia, reprodukcje obrazów czy po prostu wycinki z gazet przedstawiające dwie lub kilka osób uchwyconych w ciekawej pozie bądź intrygującej sytuacji. Liczba osób przedstawionych na obrazku musi odpowiadać liczbie uczestników.

          Ćwiczenie składa się z trzech etapów:

          1. Pierwszym zadaniem jest wierne odwzorowanie sytuacji z obrazka. Ważne są wszystkie detale – przechylenie głowy, zgięcie kolana, mimika twarzy, wzajemne usytuowanie postaci itd. Jeśli na obrazku są jakieś istotne określające sytuację rekwizyty, zastępujemy je umownymi przedmiotami.

          2. Kolejny etap pracy to wymyślenie, co doprowadziło do sytuacji utrwalonej na obrazku – co działo się wcześniej, jakie relacje łączyły przedstawione postacie, czy był między nimi jakiś konflikt itd. Wymyślone wydarzenia prezentowane są w akcji, w działaniach, którym może towarzyszyć prosty dialog. Odnosimy się do sytuacji, które przeżywa dziecko.

          3. Ostatnia faza ćwiczenia ma pokazać – również w akcji – rezultaty poprzednich działań, konsekwencje sytuacji z obrazka – co stało się później, jaki był dalszy ciąg zdarzeń, do czego doprowadziły.

           

          4. TWORZYMY ROBOTA EMOCJI!

          Często bawię się z dzieciakami, w takie działania, tworzymy roboty, domki różnorodnych emocji, zamki, dinozaury, skrzynki na emocję. Oczywiście nie robię tego z tego typu kart, ale z pudełek, szarego papieru, plastikowych pojemniczków, butelek i wszystkiego co wpadnie pod rękę.

          Kiedy stworzycie takiego robota, może on odczuwać różnorodne emocję, możemy wtedy pobawić się w rozmowy z nim: Dlaczego jesteś smutny? Co mogę dla Ciebie zrobić? Co Ci pomoże?

          WAŻNE: jak robot powie co mu pomoże, zróbcie to! Na niby, np. pomogą mi lody - zacznijcie jeść lody i zapytajcie czy się udało. Dziecko w tej sytuacji jest w roli robota, Wy również możecie mieć swojego - będzie zabawniej (ja tak robię i nazywam to rozmową robotów). Niżej gotowy roboty!

          Opracowała

          Patrycja Bartoszak-Kempa

        • Wróć do listy artykułów
  • Galeria zdjęć

      brak danych
  • Copyright Szkoła Podstawowa nr 73       

    Wszelkie prawa zastrzeżone